W dniach 14-16 września odbyła się szkolna wycieczka do Wieliczki, Krakowa i parku rozrywki Energylandia. Uczniowie klas – siódmej i ósmych pod opieką pań – Agnieszki Czobit, Joanny Jarugi, Marianny Rysiewskiej i Mariki Naskręt pierwszego dnia udali się na zwiedzanie Kopalni Soli „Wieliczka”. Miejsce to powstało już w XIII wieku, a działalność wydobywczą zakończyło w roku 1996. Obecnie pełni funkcję turystyczną. Aby ją zwiedzić, należy zejść 64 metry pod ziemię po zdających się nie kończyć drewnianych schodach. Na trasie turystycznej zachowało się wiele pamiątek z czasów jej eksploatacyjnej świetności. Największe wrażenie robi jednak kaplica św. Kingi, udekorowana solnymi rzeźbami i żyrandolami.
Drugi dzień przeznaczony był na aktywny wypoczynek w Energylandii. Miłośnicy rollercoasterów mogli zaszaleć na Zadrze i Hyperionie – imponujących konstrukcjach, sięgających nawet 80 metrów. Park rozrywki jest ogromny i każdy mógł znaleźć idealną dla siebie atrakcję. Zabawa była przednia – każdy wrócił do hotelu uśmiechnięty.
Trzeci dzień przeznaczony został na zwiedzanie zabytków Krakowa. Przesympatyczny pan przewodnik zdradził uczestnikom wycieczki nieznane sekrety znanych dobrze miejsc – zasiał ziarno niepewności, czy Władysław Warneńczyk nie jest ojcem Krzysztofa Kolumba, jak głosi jedna z teorii; zaprezentował narzędzia tortur przy drzwiach Kościoła Mariackiego i przybliżył pracę krakowskich hejnalistów.
Wycieczka ta jest najlepszym dowodem na to, że podróże kształcą i integrują. W ten rok szkolny uczestnicy wycieczki wejdą pełni wrażeń, a przede wszystkim naładowani pozytywną energią.
