1 kwietnia, Prima Aprilis, był w naszej szkole dniem niezwykłym. Można było spotkać dziewczynki z wąsem, chłopców w sukienkach, a w ostatniej ławce sali lekcyjnej – rzucającego papierkami, rozgadanego nauczyciela. Klasa 8a stała się klasą 8b, uczniowie zaś prowadzili lekcje. To wszystko za sprawą zorganizowanego przez Samorząd Uczniowski „Dnia na opak”, gdzie wszystko miało być „inaczej”. I było… Było dziwnie, ale wesoło, a młodzież doskonale się bawiła. Mimo, że kończąc prowadzoną przez siebie lekcję, słychać było: „Nigdy więcej!”.